Podróże

Jakie kosmetyki dla mężczyzn zabrać w podróż?

łazienka

Tylko pozornie to wygląda tak, że bagaż mężczyzny wyjeżdżającego na wakacje jest mocno uszczuplony, bo co takiego może ten facet spakować? To raczej jego druga połówka zabiera pół domu, mówiąc przy tym, że to i tak połowa potrzebnych rzeczy… Nic bardziej mylnego – zadbany mężczyzna musi zatroszczyć się o swój wygląd również w czasie urlopu, dbając szczególnie o zarost, trzymając go w ryzach, ale przecież nie tylko! O czym więc nie może zapomnieć? Jak powinien się spakować, aby w bagażu znalazło się miejsce na wszystkie niezbędne kosmetyki, ale jednocześnie, jak sprawić, by nie przesadzić z ich ilością?

Męski plan pielęgnacyjny w czasie wakacji – nie można o nim zapomnieć!

Zbliżający się wyjazd zawsze cieszy, niezależnie, czy mowa o wylocie na koniec świata, czy znacznie bliżej – w granicach Polski. Radość jednak czasem ustępuje obawom, czy wszystko dobrze zaplanujemy, zabierając ze sobą to, co potrzebne. Niby nie jest to wielki problem, bo zawsze można dokupić to, czego zapomnieliśmy, lecz po co tracić czas na takie poszukiwania podczas urlopu? Lepiej po prostu dobrze się przygotować i nie zawracać sobie głowy w momencie, gdy czekają przyjemniejsze, urlopowe zajęcia – opalanie, zwiedzanie, totalny relaks bez trosk i zmartwień. Szukasz kosmetyków podróżnych? Kupisz je w najlepszych cenach na: https://horex.pl/kobieta/pielegnacja/travel_size.html

Jeśli chcemy, aby tak ten czas przebiegał, powinniśmy zabrać ze sobą kompletnie wyposażoną kosmetyczkę – nie przeładowaną i zwiększającą wielkość bagażu, ale taką, w której jest wszystko, co potrzebne. Muszą znaleźć się w niej specyfiki do mycia twarzy i ciała jak żel, mydło, szampon do włosów, pasta do mycia zębów i oczywiście kosmetyki do golenia – nie tylko pomagające usuwać zarost, ale też łagodzące jego skutki. Codzienne odświeżenie zapewni dezodorant antyperspiracyjny plus (jak ktoś ich bardzo potrzebuje) perfumy. Przydatny jest też tonik (a czasem i krem) do twarzy.

Czysta i odżywiona skóra twarzy – absolutna podstawa gdziekolwiek jesteśmy

Jednym z najważniejszych zadań w codziennej pielęgnacji jest oczyszczanie skóry twarzy. Stosując uniwersalne mydło, nie mamy co liczyć, że jej kondycja będzie zadowalająca. To samo powiemy też o preparatach z alkoholem. Nie tylko wysusza on skórę, ale i narusza barierę hydrolipidową, pogarszając stan cery. Odczują to szczególnie panowie borykający się z tłustą skórą i trądzikiem. Zdecydowanie lepiej sprawdzają się tu żele myjące, nie powodując drastycznej zmiany pH skóry.

Najbardziej wskazane są delikatne płyny, podobnie warto pamiętać o tym, by wykonywać peeling, także podczas urlopu, wystarczy 1-2 razy w tygodniu. Łatwo w ten sposób pozbyć się zrogowaciałego naskórka. Czynność ta odblokowuje pory, co przekłada się na to, że cera jest w stanie wchłonąć więcej substancji odżywczych z kremu. Równie istotne jest używanie toniku i naturalnego hydratu, więc warto, aby te specyfiki znalazły się w kosmetyczce. Dzięki nim zatroszczysz się też o skórę wokół oczu, która podatna jest na zniszczenie i zmęczenie.

Jak zatroszczyć się o brodę podczas urlopu?

Żeby to się udało, musimy dokładnie opracować plan pielęgnacyjny dla swojej brody, starając się o nią troszczyć tak jak w domu, czyli wyczesując martwy naskórek za pomocą kartacza, pielęgnując ją nawilżającym olejkiem i przycinać brzytwą. Wiadomo, że ciężko zabrać ze sobą wszystkie kosmetyki, których używamy na co dzień, ale już podstawowe specyfiki i akcesoria w zupełności wystarczą, by utrzymać zarost w doskonałej kondycji, który pozostanie miękki i przyjemny w dotyku bez żadnych oznak swędzenia.

  • Obowiązkowo weźmy ze sobą olejek do brody, bo jego właściwości są nieocenione dla utrzymania dobrej kondycji zarostu, skutecznie go nawilżając i odżywiając. Co równie ważne, olejek chroni brodę przed różnymi czynnikami pogodowymi, co szczególnie latem i zimą (gdy panują skrajne temperatury) ma ogromne znaczenie. Preparat niweluje wpływ zbyt mocno palącego słońca, dużego mrozu czy przeszywającego wiatru. To samo powiemy o zanieczyszczeniach (dym, resztki jedzenia itp.), które nie docierają do brody, zatrzymując się na tłustej warstwie olejku. Działa ona jak szczelna blokada, nie przepuszcza tego, co mogłoby źle wpłynąć na kondycję zarostu.
  • W kosmetyczce zabieranej na wakacje nie powinno też zabraknąć mydła do golenia, zwłaszcza specyfiku zapewniającego dużą ilość piany, dzięki czemu golenie jest przyjemniejsze, bo zarost łatwiej usunąć, bez ryzyka podrażnień. Oczywiście warto zdecydować się na mydło o ładnym zapachu, żeby uprzyjemniało golenie i pozostawiało na skórze przyjemny aromat.
  • Jeśli mamy miejsce w bagażu możemy też zabrać balsam do brody, który co prawda działa podobnie jak olejek, lecz cechuje się tym, że jego skład jest dużo bogatszy. Znajdziemy w nim nie tylko wiele olejków, ale również innych cennych składników, na przykład masło Shea. Wchłania się dość wolno, lecz dzięki temu skóra jest nawilżona i odżywiona przez dłuższy czas.
  • Przydatne są również dedykowane do brody szampony pozwalające pozbyć się wszelkich zanieczyszczeń z zarostu, również pozostałości innych kosmetyków. Ale nie tylko to zapewniają, bo dodatkowo nawilżają brodę, sprawiając, że staje się ona bardziej miękka i łatwiejsza w układaniu. Zamiast szamponu, możecie też użyć mydła do brody. Szczególnie polecamy naturalne mydło do brody z koniakiem RareCraft.
  • Oczywiście, nie będziemy mieli korzyści z podanych powyżej specyfików, jeśli nie zabierzemy ze sobą kartacza (który pozwoli każdego dnia wyczesać martwy naskórek, sprawiając, że skóra i zarost będą w lepszej kondycji, pozwalając łatwiej wchłaniać się środkom pielęgnacyjnym – olejkom i balsamom) oraz brzytwy, dzięki której utrzymamy zarost w idealnym stanie, przycinając go, modelując wedle potrzeby.

Szampon do włosów, ale koniecznie dobrze dopasowany!

Niezależnie od tego, jak sprawują się nasze włosy – czy mają tendencję do przesuszania, czy przetłuszczania się, a może nie sprawiają większych problemów – zawsze powinniśmy mieć pod ręką dobrze dobrany szampon. Wybierzmy koniecznie naturalny specyfik, a więc wolny od sztucznych barwników, które mają jednoznacznie zły wpływ na włosy. Dopasujmy go do własnych potrzeb, tak zresztą jak mamy to w zwyczaju na co dzień, nie ulegając pokusie, by przez te kilka dni urlopu myć włosy obojętnie jakim specyfikiem, myśląc, że nic się nie stanie.

Wiadomo, tragedii nie będzie, lecz na pewno odczujemy, że będą one w gorszej formie – wysuszone lub bardziej przetłuszczone, niewyglądające zbyt dobrze. Tym bardziej to znamienne jak mamy problem z łupieżem i nagle zaczniemy stosować środek, który nie radzi sobie z tą chorobą skóry. Używając odpowiedniego szamponu, nie tylko zmniejszymy zbyt intensywne łuszczenie się naskórka, ale dodatkowo mamy pewność, że zadziała on antybakteryjnie i przeciwgrzybiczo.

Antyperspirant? Obowiązkowo!

Wiadomo, wydzielanie potu to normalny proces, potrzebny do normalnego funkcjonowania organizmu. Dzięki niemu usuwane są toksyny, ale i regulowana jest temperatura ciała. Potliwość ciała to również nieprzyjemne zapachy, które staramy się jak najbardziej zniwelować, w czym pomagają dezodoranty antyperspiracyjne. Taki specyfik musi więc znaleźć się w naszej wakacyjnej kosmetyczce. Dzięki zawartości substancji zapachowych i antybakteryjnych odpowiadających za wchłanianie nadmiaru wilgoci, zażegnane zostają przykre odczucia zapachowe, co sprawia, że zyskujemy zdecydowanie większy komfort. Nie musimy więc obawiać się nieprzyjemnych doznań, gdy zalewa nas pot. A trzeba wiedzieć, że to właśnie mężczyźni mają z tym większy problem, bo na ich ciele występuje więcej gruczołów potowych. Możemy kupić antyperspirant zapachowy, dobierając aromat, który lubimy lub wręcz przeciwnie – bezzapachowy. Niezależnie, co wybierzemy, mamy pewność ochrony przed nadmierną potliwością. Zdecydowanie polecamy naturalne dezodoranty, w tym polskiej, rzemieślniczej marki RareCraft.

Tylko dedykowane kosmetyki dla mężczyzn

Wspominaliśmy już o tym, ale warto powtórzyć, żeby wybierać tylko dedykowane kosmetyki. Jeśli raz na jakiś czas zdarzyło się nam użyć preparatu partnerki, to nic wielkiego się nie stało – to raczej normalne, gdy nic nie mamy pod ręką. To po prostu sytuacja wyjątkowa, tym bardziej na wakacjach. Gorzej, jak stosujemy niedopasowane kosmetyki przez dłuższy czas, a dotyczy to też specyfików uniwersalnych. Pamiętajmy, że skóra męska i kobieca to dwa różne światy, gdzie zachodzą inne procesy hormonalne, zwłaszcza dotyczące wyższego poziomu testosteronu.

U mężczyzn skóra jest sporo grubsza (aż o 25%), znajduje się w niej też więcej różnych – elastynowych i kolagenowych – włókien. To samo powiemy o gruczołach łojowych i potowych. To wszystko decyduje o jej kwaśniejszym odcieniu pH, jak również intensywniejszym wydzielaniem potu oraz sebum. Mimo że te czynniki chemiczne mają swoje zalety – cera jest mniej sucha i starzeje się później niż u kobiet – to również wiele wad, zwłaszcza związanych ze zbytnim przetłuszczaniem się skóry, co jest mocno widoczne na cerze, gdzie pojawiają się zaskórniki i wypryski.

Jaka kosmetyczka sprawdzi się w podróży?

Tak naprawdę wszystko zależy od tego, ile zamierzamy zabrać ze sobą kosmetyków. Jeśli nie potrzebujemy ich wiele i preferujemy czysty minimalizm, to idealnym rozwiązaniem będzie niewielka saszetka na kosmetyki, do której zmieścimy tylko to, co niezbędne. Oczywiście nie ma tu, co liczyć na zabranie kosmetyków w rozmiarach, których używamy na co dzień, lecz ich miniatur – małych buteleczek szamponu czy żelu pod prysznic. W większości przypadków mała saszetka się nie sprawdzi, bo nie spakujemy do niej tego, co potrzebujemy.

Lepiej więc zainwestować w kosmetyczkę wykonaną z trwałego materiału, którą łatwo się czyści. Na uwagę zasługuje szczególnie kosmetyczka Captain Fawcett – pokryta wytrzymałą skórą licową, zachwyca stylowym, ponadczasowym wyglądem. Pojemna, zmieścimy więc w niej najważniejsze kosmetyki. Projektanci zadbali o każdy szczegół, więc nie tylko prezentuje się wyjątkowo ładnie, ale i jest maksymalnie praktyczna. Podróżujący dość często powinni zainteresować się modelem wykonanym z oryginalnego Harris Tweedu. Zachwyca jej charakterystyczna kolorystyka i certyfikowany, jedyny w swoim rodzaju, Tweed. Odpowiednia pojemna i bezproblemowa w obsłudze. Bardzo pomysłowo zaprojektowana, między innymi pomyślano tu o umieszczeniu dużej kieszeni, w której zmieszczą się przyrządy do pielęgnacji i golenia.

Oczywiście, każdy ma swoje wymagania, także w zakresie pielęgnacji i zabierze tyle kosmetyków, ile rzeczywiście potrzeba. Wspomniane przez nas pozwolą zachować świeżość, czystość i doskonały wygląd przez cały urlop. Powyższe propozycje możesz sprawdzić w sklepie dla mężczyzn www.DlaGentlemana.pl