Podróże

5 Powodów Dlaczego Ludzie Podróżują

Ateny

Mówi się, że podróże nas wzbogacają- ale o co konkretnie? Niewielu zawraca sobie tym głowę.

Z jakiegoś powodu jednak lubimy zwiedzać nowe miejsca, podziwiać nowe widoki, oddychać innym powietrzem, po prostu być tam, gdzie nas nie było- i z samej świadomości przebywania w tym, a nie innym miejscu czerpiemy satysfakcję, zupełnie jakbyśmy byli w jakiejś grze, w której naliczane są nasze kroki i zaznaczane przebyte ścieżki, a im więcej takowych, tym więcej radości.

Przecież można wygodnie siedzieć w domu i gnić na kanapie, czyż nie? Chyba nie. Nawet jeśli należysz do kanapowców, być może ten artykuł przekona Cię, by coś w swoim życiu zmienić. Oto pięć powodów, dla których warto podróżować!

1. Poszerzanie świadomości

Podróże wykształcają w człowieku pewną bardzo ważną cechę- zdolność patrzenia na życie z więcej niż jednej perspektywy. Załóżmy, że mieszkasz sobie w Kozomysicach Dolnych gdzieś na Podlasiu, masz na imię Janusz i pięć dych na karku. Żyjesz w Polsce, widzisz tych wszystkich ludzi, rozumiesz ich styl bycia, ich zachowania, język… niemal wszystko.

Znasz tylko takie życie, bo nie widziałeś nigdy innego. Jednak kiedy wyjeżdżasz choćby do Sosnowca, dostrzegasz nieco inny styl mówienia, nieco inne zachowania i być może inny styl bycia jego mieszkańców. A co dopiero, gdybyś na przykład pojechał na wakacje do Grecji! Fala nowych informacji zalałaby Twój mózg. Przecież w Grecji nawet literki są inne, kurza twarz! Śmiechem żartem, ale podróże faktycznie poszerzają Twoją świadomość, bo dobitnie uświadamiają Ci, że inni ludzie są… inni.

W życiu codziennym przekłada się to na wiele rzeczy. Na przykład, gdy kłócisz się z żoną, nie jesteś ślepo przekonany, że to Ty masz rację. Twoje rozumowanie uwzględnia, że inny człowiek też ma swoją rację i swoją wersję prawdy. Stajesz się bardziej empatyczny i wyrozumiały, bo rozumiesz, że nie jesteś wcale takim pępkiem świata, jak Ci się zdawało. Przecież inni ludzie też mają swoje życia- zupełnie inne niż ty. Podróże pozwalają także uczyć się ciekawych rzeczy o innych kulturach.

W jednych miejscach żyje się gorzej niż w Polsce, więc zaczynasz doceniać to, co mamy w swojej Ojczyźnie, a inni nie mają. W innych żyje się nieco lepiej, także możesz popracować nad tym, by zapewnić sobie to, czego być może brakuje Ci w miejscu zamieszkania. Tak czy inaczej- podróże czynią Cię mądrzejszym i z tym każdy się zgodzi.

2. Zabijanie monotonii

Nie ma według mnie nic gorszego niż marnowanie czasu. Gdybyś na przykład miał przed sobą zegarek, który odlicza Ci dokładną liczbę godzin do śmierci, a co za tym idzie- wiedziałbyś, ile ich jeszcze masz- myślę, że nie szastałbyś tak czasem. Prawda niestety jest taka, że większość z nas go marnuje. Bo przecież nie widzimy, nie czujemy namacalnie utraty godzin.

Spędzamy całe dnie, oglądając w telewizji życia innych, zamiast przeżywać własne. Moim zdaniem podróże oferują nam więc coś niezwykle ważnego- ucieczkę od rutyny, nieraz szarej i przygnębiającej. Po pierwsze czyni to nasze życie bardziej wartościowym, bogatym w unikalne doświadczenia, kolorowe chwile i piękne momenty, które warto wspominać.

Po drugie zapobiega popadaniu w chandrę i depresję związaną ze stałym brakiem nowych bodźców. Po trzecie, redukuje również ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera, gdyż nasz mózg tworzy nowe połączenia między neuronami, gdy dzieje się coś nowego. I po czwarte w końcu- nowe doświadczenia sprzyjają wpadaniu na nowe pomysły.

3. Korzyści dla zdrowia

Oprócz tego, że kanapowy styl życia jest niezdrowy dla naszej psychiki, pozostawia także piętno na ciele. Czy wiedziałeś, że prawie 50% polaków umiera na choroby układu krążenia, takie jak udar, zawał serca, czy zatory? To smutne, tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że zdecydowanej większości tych zgonów dałoby się zapobiec, gdybyśmy tylko wykonali drobne poprawki w naszym stylu życia.

Jedną z takich poprawek jest wykonywanie przynajmniej dziesięciu tysięcy kroków dziennie, co wcale nie jest trudne, gdy na przykład pracujesz na budowie, w magazynie, czy podobnym miejscu, ale dla ludzi pracujących na siedząco stanowi już małe wyzwanie.

Podróżowanie niejako wymusza na nas ruch. Większość z nas nie jedzie na przykład do Hiszpanii po to, by leżeć tam w swoim pokoju hotelowym i odpoczywać od słońca. Gdy już zapłaciłeś za bycie w tak odległym miejscu, masz chęć jak najlepiej wykorzystać ten czas i wychodzisz z założenia, że poleżeć to sobie możesz w domu. Tak więc zwiedzasz. Spacerujesz. Ruszasz się! Ciało jest Ci wdzięczne.

Gdy jedziesz w góry, tego ruchu jest jeszcze więcej. Gdy zaś na plażę, dostajesz zastrzyk zbawiennych promieni słonecznych i Twoje ciało produkuje witaminę D, która poprawia humor, ma właściwości przeciwnowotworowe i wzmacnia odporność. Dodatkowo wdychasz morską bryzę bogatą w jod, który pomaga kontrolować na przykład wahania wagi.

4. Nauka zaradności

Aby zorganizować sobie wyjazd, spakować wszystko, nie zapomnieć Kevina z domu, porozumieć się w obcym kraju z ludźmi, znaleźć swój hotel i tak dalej, potrzeba trochę życiowej zaradności i ogarnięcia. Dlatego jestem zdania, że podróże to świetny trening „przetrwania”.

Choć zazwyczaj nie grozi Ci podczas nich jakieś wielkie niebezpieczeństwo, Twój umysł jest w zupełnie nieznanym środowisku i czuje się zaskoczony, a zatem zwiększa swoje skupienie, by jakoś sobie poradzić.

Nie zauważyłeś nigdy, że podczas wyjazdów (gdy już jesteś na miejscu, bo nie liczymy tutaj nużącej, długiej jazdy czy lotu samolotem), czujesz się zazwyczaj dziwnie pobudzony, wyostrza Ci się wzrok i czerpiesz przyjemność nawet z drobnych rzeczy?

To zasługa adrenaliny, której poziom delikatnie się podnosi, gdy stajemy w obliczu nowych wyzwań. Do tego dochodzi dopamina- hormon nagrody, który między innymi zwiększa Twoją motywację i poprawia humor. Warto czasem zrobić sobie taki mały reset i pojechać w nowe miejsce, bo nawet po powrocie do domu przez długi czas będziesz czuć się bardziej rześki.

5. Emocje

I na koniec- coś najważniejszego. Czymże byłoby nasze życie, gdybyśmy nie mieli emocji? Wypraną z esencji historią opowiedzianą głosem znudzonego starca albo apatycznego robota.

To właśnie przeżywanie emocji sprawia, że cokolwiek ma dla nas wartość- przykładowo lubimy spędzać czas z przyjaciółmi, bo czujemy się przy nich rozweseleni, uspokojeni, albo chociażby rozumiani. Lubimy horrory i filmy akcji, bo wywołują w nas drobny, kontrolowany niepokój.

Uwielbiamy kolejki górskie, a nawet sporty ekstremalne, bo sprawiają, że się boimy, a po wszystkim czujemy nieopisaną satysfakcję z faktu, że żyjemy.

W języku angielskim słowo „emotion” jest bardzo podobne do „motion”, czyli ruch. Zrozum, że całe nasze życie to ruch i nie warto stać w miejscu- poczuj, że żyjesz i ruszaj się.

Podróże, rzecz jasna, nie zawsze wywołują w nas pozytywne odczucia- czasem coś nas zirytuje, czasem się zgubimy, albo stracimy pieniądze na jakieś głupoty i czujemy się z tym źle- ale wiecie co? Lepiej przeżywać choćby i te negatywne emocje, niż nie czuć żadnych. Przynajmniej wtedy Twoje życie ma barwę.