„Wpadliśmy na siebie, wiedzieliśmy, że będziemy podróżować” – Wywiad z Tasteaway
Rozmowa z Łukaszem i Natalią którzy prowadzą blog Tasteaway.
Czym się zajmujecie?
Nasze życie zawodowe jest dość zróżnicowane. Od początku 2013 roku razem prowadzimy bloga podróżniczo-kulinarnego Tasteaway.pl, na którym piszemy o podróżach, jedzeniu i podróżach z dziećmi.
Od maja 2016 razem prowadzimy również DESEO Patisserie & Chocolaterie – nowoczesny koncept cukierniczy specjalizujący się w ciastkach typu petit gateau, tortach i ręcznie robionych czekoladowych pralinach.
Każde z nas ma też swoje własne aktywności:
– Łukasz od 2012 jest współwłaścicielem brytyjskiego brandu Bubbleology w Polsce i zajmuje się siecią tealabów z buble tea
– Natalia razem ze wspólnikiem prowadzi agencję badawczo – strategiczną brainlab, specjalizującą się w jakościowych i ilościowych badaniach rynku
Skąd pomysł na podróżowanie?
Chyba zawsze nas to kusiło, ale nasi wcześniejsi partnerzy nie byli podróżami zainteresowani.
Gdy zatem wpadliśmy na siebie, wiedzieliśmy, że będziemy podróżować 🙂
Najfajniejsze miejsce w jakim byliście?
Ciężko chyba wybrać jedno miejsce. Myślę, że niemal w każdym miejscu, w którym byliśmy, było coś, co nas zachwyciło.
Uwielbiamy Hongkong z całą masą przepysznych miejsc na dim sumy i świetne chińskie zupy, uwielbiamy gwarny Istambuł, niezmiennie wracamy do dusznego Bangkoku.
Zachwycają nas rajskie plaże Tajlandii, Filipin czy Indonezji. Kochamy niesamowitą atmosferę i piękne widoki Kraju Basków, miasteczka Normadii, puste krajobrazy Alentejo, pocztówkowe Positano i urokliwe zakątki południowych Włoch.
Tęsknimy za food courtami Singapuru, chętnie wrócimy do pełnego rybnych restauracji irlandzkiego Howth, padliśmy z zachwytu na północy Szkocji, uwielbiamy Suwalszczyznę, Podlasie, polskie doliny, ja kocham głośne place i tapas bary Madrytu, Łukasza zachwyciły Chiny i plaże Zanzibaru.
Dużo tego!
Od kiedy podróżujesz?
Myślę, że dla mnie przełomem był rok 2006 i wyjazd na Erasmusa do Bilbao w Kraju Basków.
Ale najwięcej zaczęliśmy podróżować razem, czyli od 2009 roku.
Ile krajów odwiedziliście?
Myślę, że ok. 35-40. Do niektórych systematycznie wracamy.
Czy zarabiacie na blogu/czy planujesz zarabiać więcej na blogu?
Zarabiamy 🙂 co do tego czy planujemy więcej, zobaczymy jak się wszystko potoczy.
Ostatnie lata pokazują nam, że życie jest nieprzewidywalne 🙂
Czy masz jakieś „tradycje” związane z podróżowaniem?
Mamy w domu mapę, na której zaznaczamy pinezkami, gdzie byliśmy 🙂
Na miejscu na pewno próbujemy lokalnej kuchni – chociaż to chyba nie „tradycja”, tylko podejście do podróżowania.
Opowiedz jakąś śmieszną historię związaną z wyjazdem?
Myślę, że było trochę takich sytuacji. Czasem to sytuacje, które gdy się działy wcale nie były takie śmieszne, ale po latach patrzymy na nie z uśmiechem.
Do dziś wspominamy nietypową corridę, na której wylądowaliśmy w maleńkiej wiosce w Meksyku, wspominamy przeróżne spotkania z trasy podczas podróży z naszym dzieckiem, teraz będą to pewnie wspomnienia ulewy, która nas prześladowała w Tajlandii.
Jak promujecie bloga?
Przede wszystkim Facebook (ponad 120 tysięcy polubień – przyp. red.):)
Czym jest dla Ciebie pisanie?
Przyjemnością, hobby, teraz też pracą.
Co odróżnia blogerów od ludzi którzy nie blogują?
Chyba nie da się tak podzielić 🙂 Na pewno blogera częściej można spotkać z telefonem i online, bo nieustannie robi zdjęcia, postuje, wrzuca coś na Facebooka 🙂
Jakie plany podróżnicze na 2017 rok?
Pierwszy plan już zrealizowany – powitaliśmy 2017 w ulubionej Tajlandii 🙂 w planach na pewno trochę Polski, trochę Europy, ale może też zrealizujemy nasze największe kulinarno-podróżnicze marzenie 🙂
I może wreszcie odpuścimy nieco Azję i ruszymy w kierunku Ameryki Południowej 🙂
Cele bloga na 2017 rok?
Oby 2017 był jeszcze lepszy niż 2016! 🙂
Jakie masz największe marzenie?
Moje marzenia są banalne… szczęście, zdrowie, rodzina 🙂 Oby już zawsze było tak dobrze jak teraz:)
Czy chcielibyście się przeprowadzić gdzieś w przyszłości? Jeśli tak to gdzie?
Jako osoby prowadzące w Polsce swoje biznesy na razie o tym nie myślimy, ale mnie niezmiennie kusi hiszpański styl życia 🙂
Nie wiedziałem, że mają tak popularny fanpage na Facebooku