„Podróżowanie to dla mnie po prostu najlepszy sposób na wolny czas”
Rozmowa z Gosią, która prowadzi blog pokraju.com.pl
Czym się zajmujesz?
Na co dzień pracuję w branży zupełnie nie związanej z podróżowaniem, bo w telekomunikacji. Na ten moment podróżowanie to dla mnie po prostu najlepszy sposób na wolny czas.
Skąd pomysł na podróżowanie?
Chyba wyssany z mlekiem mamy:) Moi rodzice zawsze lubili podróże i zarazili tym zarówno mnie, jak i moją siostrę. W latach 90tych jeździliśmy głównie po Polsce, ale potem zaczęły się podróże zagraniczne i poznawanie najodleglejszych zakątków świata. To fantastyczne doświadczenie:) Jednak po latach poczułam coraz większą potrzebę powrotu do korzeni, czyli do podróży po naszym rodzimym kraju. W końcu nie bez powodu ktoś rzekł: cudze chwalicie, swego nie znacie:)
Najfajniejsze miejsce w jakim byłaś?
Ciężko wybrać jedno. Za granicą to chyba Andaluzja. W Polsce – Tatry i Beskid Niski. Tak po prostu:)
Od kiedy podróżujesz?
Odkąd pamiętam.
Ile krajów odwiedziłaś?
Zliczyłam 27.
Czy zarabiasz na blogu/czy planujesz zarabiać więcej na blogu?
Połączenie przyjemnego z pożytecznym byłoby na pewno i przyjemne i pożyteczne;)) Nie wykluczam takiej opcji.
Czy masz jakieś „tradycje” związane z podróżowaniem. Mapa w których zaznaczasz miejsca lub coś innego robisz jak jesteś na miejscu?
Dobra kawa po drodze:) A tak na poważnie, nie mam żadnych specjalnych zwyczajów. Każde miejsce, do którego jadę, tworzy odrębną historię.:)
Jak promujesz blog?
Po prostu piszę. Baza moich tekstów i zdjęć, a tym samym, inspiracji podróżniczych, jest już całkiem pokaźna. Część z nich promuję oczywiście w mediach społecznościowych, ale żadnych specjalnych sztuczek nie stosuję.
Czym jest dla Ciebie pisanie?
Pisanie zawsze przynosiło mi dużo satysfakcji. Napisanie dobrego tekstu jest dla mnie jak porządny trening – wyzwala endorfiny:) To też forma pamiętnika z podróży. Jeżeli mój blog zainspiruje choćby garstkę osób, to i tak warto:)
Co odróżnia blogerów od ludzi którzy nie blogują?
Mogę wypowiedzieć się tylko z perspektywy blogerów podróżniczych. Myślę, że głównie odróżnia nas punkt widzenia – wybór miejsca na wakacje podyktowany jest nie tylko naszym osobistym „widzimisię”, lecz również bierzemy pod uwagę naszych czytelników – wciąż staramy się odkrywać dla nich coś nowego. Chyba ciężko się od tego odciąć, nawet spędzając krótki weekend na Mazurach:)
Jakie plany na 2017 rok?
Za hasło przewodnie obieram slow, czyli poszukiwanie miejsc, w których można zwyczajnie odpocząć i posmakować codzienność. Ale kto wie, co jeszcze po drodze się przydarzy:)
Cele bloga na 2017 rok?
Proste. Zainspirować do podróży po Polsce jeszcze więcej osób!:)
Jakie masz największe marzenie?
Mam dużo marzeń, bardziej i mniej prozaicznych. Ale na pewno nie chciałabym nigdy przestać podróżować:)
Czy chciałabyś się przeprowadzić gdzieś w przyszłości? Jeśli tak to gdzie?
Dobrze mi w mieście, ale tak, czasem o tym marzę. A co życie przyniesie, zobaczymy:)